“Oczko mojego synka w każdej chwili może dosłownie wybuchnąć! W Polsce na rezonans musimy czekać za długo, a my nie mamy już czasu. Żyjemy na tykającej bombie i modlimy się, by zdążyć uratować oczko synka. Ostatnie badanie w Niemczech sprawiło, że grunt usunął się nam spod stóp – krew w oczodole, podejrzenie raka. Każda chwila jest na wagę złota dlatego błagamy Was – pomóżcie naszemu dziecku…
Niezwykle rzadka, niebezpieczna i nieuleczalna choroba Coatsa już zabrała wzrok w lewym oku. Została zdiagnozowana za późno, już nic nie dało się zrobić… Michaś miał zaledwie 14 miesięcy, gdy zauważyłam, że oczko “ucieka mu” do zewnątrz. Wiedziałam, że to nie oznacza nic dobrego… Pojechaliśmy do lekarza, a ten potwierdził moje obawy – było źle. Wizyta u specjalisty i stres, który sparaliżował mnie, gdy usłyszałam, że podejrzewają nowotwór – siatkówczaka… Dostaliśmy pilne skierowanie do Centrum Zdrowia Dziecka. Tam dzięki Bogu wykluczyli raka, ale zdiagnozowali inną niezwykle ciężką dolegliwość – chorobę Coasta.” Mama Michasia
Kochani pomagamy! Serdecznie zapraszamy na Bal charytatywny na rzecz małego Michasia – przychód z balu będzie w całości przeznaczony na ratowanie oczka 5-letniego chłopca. Bal odbędzie się w Strzelnicy 26 stycznia 2018 zaczynamy o godzinie 19:00.